W sobotę Bałtycki Teatr Dramatyczny świętował 60. urodziny. Wielki finał uroczystości, które serią wystaw i premier rozpoczęły się w styczniu, poprzedziło otwarcie placu Teatralnego - taką nazwę noszą tereny wokół BTD. Na elewacji budynku odsłonięta zaś została tablica upamiętniająca twórców teatru - Stefana Nafalskiego, pierwszego dyrektora naczelnego, Irenę Górską-Damięcką, dyrektor artystyczną, która nadała instytucji nazwę, i Henryka Klepsa, pierwszego aktora - pisze Joanna Krężelewska w Głosie Koszalińskim.
Pierwsza premiera odbyła się 16 stycznia 1954 roku. Zanim jednak na afisz weszły "Śluby panieńskie" Fredry, musiało zapaść kilka ważnych decyzji. Ta najważniejsza - 1 listopada 1953 roku, kiedy to zarządzeniem Ministerstwa Kultury i Sztuki powstał w Koszalinie Bałtycki Teatr Dramatyczny. W 60. urodziny teatr zaproponował widzom podróż do przeszłości - do twórczości hrabiego Fredry właśnie i premierę najsłynniejszej jego komedii - "Zemsty" [na zdjęciu]. Zanim jednak na scenę wyszli aktorzy, dostojny jubilat i ludzie, który tworzą teatr usłyszeli wiele ciepłych słów. "Tworzycie przestrzeń ważną dla Koszalina, teatr ludzi żarliwych, jak od początku nazywano BTD" - podkreśliła w odczytanym liście pierwsza dama RP Anna Komorowska, która osobiście nie mogła pojawić się na uroczystości. Z Elbląga przyjechał zaś Mirosław Siedler, dyrektor tamtejszego Teatru Dramatycznego. - Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak duży jest zasięg działania t