EN

4.03.1968 Wersja do druku

Dywersja przeszłości

WSZYSCY, z kim rozmawiałem na temat ostatniego przedsta­wienia Teatru Telewizji są jed­nogłośnie zdania, iż spektakl nie bar­dzo się udał. Jedni krytykują samą sztukę, inni reżyserię, jeszcze inni grę większości aktorów, w tym aktorów tytułowych. No cóż, wprawdzie zaw­sze byłem zdania, że racja jest po stronie większości argumentów, a nie większości głosów, tym jednak ra­zem skłonny jestem mniemać, że wię­kszość argumentów pokrywa, się z większością głosów. Jednakże jest w tym przedstawieniu pewien wątek, świadomie, jak mi się zdaje, wyeksponowany przez reżyserkę (Marię Wiercińską), który wart jest podkreślenia i szkoda by była, aby miał utonąć w powódź ogólnego nie­zadowolenia. ŻYCIE RAZ JESZCZE Oto w jakiejś podrzędnej knajpce spotyka się dwoje młodych ludzi. Ona, Eurydyka (H. Stankówna) oraz on Orfeusz (W. Kowalski). Patrzą na sie­bie, miłość od pierwszego wejrzenia, i oto zapada postanowienie. Ze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dywersja przeszłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

JERZY MILEWSKI

Data:

04.03.1968

Realizacje repertuarowe