EN

29.01.1975 Wersja do druku

Dwugłos o "Panu Kleksie"

Przedstawienie bardzo mi się podobało. Było wesołe. Bohate­rowie przeżywali wiele ciekawych przygód, trochę innych niż w książce. Najbardziej - bardzie nawet od Pana Kleksa - podo­bał mi się Adaś Niezgódka, chociaż od razu poznałem, że to by­ła pani. Dzieciom najbardziej po­dobało się jak Alojzy Bąbel krzy­czał: "Bum tarara, bum tarara - Pan Profesor jest fujara". Wszystkim aktorom bardzo dziękuję. (Przemek Bąk, kl. II) Tyle syn, który korzystając z kumoterskich układów publicznie odpowiedział na apel teatru. Cóż może dodać do tego ska­żony profesją rodziciel? Gene­ralnie zgadza się przecież z po­tomkiem. Ojciec zacznie więc od przy­pomnień historycznych. Prapre­miera "Niezwykłych przygód Pa­na Kleksa" odbyła się przed jedenastu z górą laty (dokład­nie jesienią 1963) na dostojnych deskach Teatru Narodowego. Przedstawienie reżyserowane przez Kazimierza De

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dwugłos o "Panu Kleksie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 24

Autor:

Bogdan Bąk

Data:

29.01.1975

Realizacje repertuarowe