EN

17.03.1995 Wersja do druku

Dwa oblicza rozrywki

Czasy, kiedy Warszawa bywała teatralną stolicą, należą do przeszłości. Ciekawsze rze­czy zdarzają się w wielu miastach wojewódz­kich, a nieraz nawet na tzw. głębokiej pro­wincji. Ponieważ podróże i hotele są coraz droższe, niełatwo to wszystko prześledzić. Na szczęście, dzięki gościnnym występom niektó­rych zespołów, obraz całości staje się wyraź­niejszy. Jedną z placówek, która od pewnego czasu chlubnie się do tego przyczynia, jest warszawski Teatr Dramatyczny. Ostatnio, po wcześniejszych wizytach Stare­go Teatru z Krakowa i Nowej Huty przywiózł "Mieszczanina szlachcicem", a Teatr Rozrywki z Chorzowa -"Evitę". Obydwa zespoły uprawiają nieco inny rodzaj teatru, ale mają coś wspólnego - przeciętny jeszcze stopień profesjonalizmu i dużo zapału do pracy, co wynika z młodego wieku większości wykonawców. "Mieszczanin" Moliera cieszy się powodze­niem już drugi sezon, choć krytyków nie za­chwycił. Niewątpliwym magnesem jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dwa oblicza rozrywki

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Tygodniowy nr 10

Autor:

Jacek Bukowski

Data:

17.03.1995

Realizacje repertuarowe