EN

11.10.2011 Wersja do druku

Dwa dni z jubilatką, 60-letnią Sceną Polską

W sobotę 8 października Teatr Cieszyński tętnił życiem. Obchodziła tam bowiem swoje 60. urodziny Scena Polska, jedyny polski teatr zawodowy poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej. Byli i obecni pracownicy zespołu zjawili się w TC także w niedzielę rano. Po małym śniadaniu wsiedli do autobusu, by odwiedzić cmentarze i złożyć kwiaty na grobach nieżyjących już przyjaciół - relacjonuje w Głosie Ludu Jacek Sikora.

Wszyscy czekają na jubileusz Kiedy wchodzę w sobotę do Teatru Cieszyńskiego tuż po godz. 15.00, stwierdzam, że na jego zapleczu, na korytarzach wśród garderób, sporo kręci się już ludzi. Aktorzy nerwowo szykują się do jubileuszowej premiery. Ale jest też sporo ich starszych kolegów. Wszyscy przyjechali z Zaolzia, z Polski lub głębi Czech na urodziny swojego zespołu. Zanim się z nimi przywitam, wpadam do biura Joanny Wani, kierownika literackiego Sceny Polskiej. - Ten jubileusz to dla mnie ogromne przeżycie, bo to dla mnie pierwsza tak wielka uroczystość - mówi Joanna Wania. - Przed dziesięcioma laty organizowaliśmy abrahamowiny Sceny Polskiej jeszcze z Renatą Putzlacher, która była wówczas kierownikiem literackim zespołu, ja byłam tylko do pomocy. Dzisiaj widzę, jak bardzo pracochłonna to sprawa. Próby, program, przygotowywanie publikacji... Ostatnie dwa tygodnie siedziałam w pracy od rana do wieczora. I w pełnym napięciu. Najtrudniejsze był

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dwa dni z jubilatką, 60-letnią Sceną Polską

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Ludu z 11.10.11

Autor:

Jacek Sikora

Data:

11.10.2011