Jak połączyć "Boską Komedię" z Szajną, Brylla z Mrożkiem, Peipera z kpiną z awangardy, Arrabala z Arbuzowem? W teatrze można. W teatrze po południu oglądamy Bałuckiego, wieczorem Szekspira. Albo odwrotnie. Wybieraj. To znaczy: przesuwaj się od pisarza do pisarza, od nastroju do nastroju - z szybkością Goplany, pędzącej na hondzie. Dlatego nie dziwcie się, że tym razem połączę z sobą dwa sprzeczne żywioły, przyjrzę się dwu premierom, które nic nie łączy, prócz tego, że obie działy się w teatrach oddzielonych od siebie tylko szerokim placem. I że obie są swego rodzaju sensacją, choć całkowicie odmiennego rodzaju. Na scenie łóżko. Bywalec z "Polityki" skarżył się. że dawniej królowały na scenie trony, a teraz łóżka. Bywalec jest młodym bywalcem i nie wie, że łóżko królowało w teatrze międzywojennym, sławną Smosarską zapamiętałem najlepiej nie z filmów, wielce łzawych, lecz z jakiejś fertycznej farsy francuski
Źródło:
Materiał nadesłany
Perspektywy nr 14