EN

18.02.1988 Wersja do druku

Dulską można zrozumieć

Pani Dulska i jej rodzinka nie starzeją się od lat. Wciąż wywołują święte oburzenie widzów, ale tylko w teatrze, choć sposób myślenia matki Zbyszka i pracodawczyni Hanki święci w naszym życiu prawdziwe triumfy. Czy Krzysztof Chamiec, który reżyseruje tę tragifarsę na deskach Teatru Narodowego zmieni dotychczasowy wizerunek Dulskiej? - Na obronę głównej bohaterki mogę powiedzieć tylko tyle, że niejedna dzisiejsza kobieta mogłaby pozazdrościć jej przedsiębiorczości i zaradności - twierdzi sceniczna. Dulska -Bohdana Majda. - Uważam, że nie była kobietą złą, a po prostu ograniczoną. Gabriela Zapolska, znana emancypantka i sufrażystka, szczerze nienawidziła takich kobiet. We mnie ta postać aż tak silnych emocji nie wywołuje. Jestem w stanie ją zrozumieć. - Odkryłem duże podobieństwo między Zbyszkiem - mówi Marek Wysocki, odtwórca tej roli - a jego ojcem Felicjanem. Jeden i drugi się lumpuje. Możliwości mają niewielkie, gdyż obaj są

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dulską można zrozumieć

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 34

Autor:

aka

Data:

18.02.1988

Realizacje repertuarowe