EN

20.12.1994 Wersja do druku

Duch Japonii w garniturze

Ich Wysokości Książę i Księżna Takamado nie byli obecni w krakowskim Starym Teatrze na premierze wyreżyserowanego przez Andrzeja Wajdę spektaklu pt. "Mishima". Słuchali w tym czasie tradycyjnej muzyki japońskiej w Muzeum Czartoryskich. Jak wieść niesie, wyboru dokonali pod naciskiem wymogów dworskiej etykiety. Członkom japońskiej rodziny cesarskiej nakazuje ona ignorować osobę Yukio Mishimy, który w 1970 r. z wielkim rozgłosem popełnił rytualne seppuku.

Spektakl "Mishima", na który składają się cztery "współczesne sztuki no" autorstwa tego pisarza, to próba przeniesienia w dzisiejsze czasy tematów i postaci tradycyjnego, przezywającego rozkwit już w XV w., japońskiego teatru. W przedstawieniach "no" wejście głównego bohatera, występującego w masce i wspaniałym stroju, robi wrażenie zjawiska nadprzyrodzonego. Duch, demon, bóstwo lub człowiek przeżywający niezwykłe namiętności opowiada z pasją swą historię. W "Wachlarzu" Mishimy młoda gejsza oszalała z miłości. Czekając na ukochanego, od lat wychodzi codziennie na dworzec kolejowy. Gdy Joshio wreszcie powraca, Hanako nie poznaje go jednak i odrzuca. Woli pozostać w świecie swych cierpień i marzeń. W "Szafie" piękna dziewczyna, porzucona dla innej, chce się oblać kwasem siarkowym. W "Pani Aoi" demon zazdrości dawnej rywalki prześladuje umierającą w szpitalu kobietę. Przy łóżku chorej uwodzi jej męża. Bohater "Atłasowego bębenka", st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Duch Japonii w garniturze

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny Nr 255

Autor:

Irena Maślińska

Data:

20.12.1994

Realizacje repertuarowe