Teatr Dramatyczny zdobył się na prapremierę. Okazji dostarczyła świeżo (dopiero pośmiertnie) opublikowana sztuka J. Iwaszkiewicza z r. 1945 pt. "Pod Akacjami". Miejscem, w którym rozwija się akcja, jest kawiarnia o sentymentalnej, nazwie "Pod Akacjami". Są czasy okupacji. Z rozwoju wypadków wynika, że kawiarenka "Pod Akacjami", usytuowana w prowincjonalnej, podwarszawskiej miejscowości nie jest bynajmniej oazą wytchnienia i ciszy. Zwodniczy i pozorny jest spokój okupacyjnej kawiarenki. Z martwotą i ziewającą nudą zakątka, ocienionego autentycznymi akacjami (również na planie scenograficznym), gdzie niby nic się nie dzieje, w jaskrawym kontraście pozostają różne szczegóły, okoliczności i zdarzenia stopniowo zagęszczające atmosferę. Niemal od początku daje się odczuć wiszące w powietrzu, nieustanne, śmiertelne zagrożenie ze strony okupanta. Wymienia się przy dźwięku szklanek i kieliszków konwencjonalne uśmiechy i pozdrowienia, ale o zasadnic
Źródło:
Materiał nadesłany
"Głos Wybrzeża" nr 20