EN

4.03.1980 Wersja do druku

Dramat opętania

NOWA premiera w Teatrze Wielkim, to jedna z najpiękniejszych oper w literaturze muzycznej - osnuta na Puszkinowskiej opowieści "Dama Pikowa" Czajkowskiego. Przedstawienie, w dosyć dużym stopniu udane, jest przede wszystkim triumfem batuty Jacka Kasprzyka i orkiestry. Orkiestra była wysubtelniona, ale potrafiła też zabrzmieć przejmująco, ukazać kolosalne bogactwo muzyki, być zwierciadłem psychologii bohaterów, mieć wiele do powiedzenia. Tempo i puls były sugestywne, niuanse i proporcje brzmieniowe imponująco wymodelowane. W kuluarach padały zarzuty, że orkiestra jest za głośna, ale to fałszywe wrażenie, którego przyczyną może być zła akustyka w rejonie zajmowanego fotela, bo słychać było z ostrą dokładnością nawet najsłabsze głosy i najmniej pociągające strony wokalne tej premiery. Jeżeli zdarzył się wyjątek od reguły i orkiestra przykryła chwilowo jakiś głos, to wina śpiewaka. Orkiestra Czajkowskiego nie jest akompaniującą gitarą i mus

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dramat opętania

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 51

Autor:

Janusz Ekiert

Data:

04.03.1980

Realizacje repertuarowe