EN

5.10.2018 Wersja do druku

Dramat o Echnatonie

W sztuce dedykowanej Andrzejowi Urbanowiczowi nie o pamięć o artyście chodzi, a o uczynienie go postacią dramatyczną, a więc kimś, kto zawsze jest - mimo że go już nie ma. Nie trzeba niczego dodawać, wystarczy dla postaci poprowadzić dialog, w którym zaistnieje do opadnięcia kurtyny lub nawet dłużej - o sztuce "Echnaton i Eris" Ingmara Villqista, poświęconej pamięci Andrzeja Urbanowicza, katowickiego malarza magicznego, przedstawiciela polskiego undergroundu, twórcy parateatralnego i performera pisze Piotr Zaczkowski w Śląsku.

Plenery i przestrzeń dramatu Ingmara Villqista - "Ulica Piastowska w Katowicach", "Klatka schodowa kamienicy przy ulicy Piastowskiej w Katowicach", "Pracownia STAREGO MĘŻCZYZNY w kamienicy przy ulicy Piastowskiej w Katowicach" - są rzeczywiste. Jakby przywołane na użytek scenicznego reportażu albo biograficznej narracji dla teatru. Wiadomo jednak, że zagraconej magią pracowni nie opowiedziano faktografią. Mieszkaniec tej pracowni "Gadał, malował, słuchał, rysował, pisał i różne takie". W sztuce dedykowanej Andrzejowi Urbanowiczowi nie o pamięć o artyście chodzi, a o uczynienie go postacią dramatyczną, a więc kimś, kto zawsze jest - mimo że go już nie ma. Nie trzeba niczego dodawać, wystarczy dla postaci poprowadzić dialog, w którym zaistnieje do opadnięcia kurtyny lub nawet dłużej. Dekoracje, rekwizyty, detale, każdy przedmiot, każde zdanie didaskaliów wprasza się do gry ze Starym Mężczyzną, a może o niego: "Na tym legowisku samemu by się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dramat o Echnatonie

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 9

Autor:

Piotr Zaczkowski

Data:

05.10.2018