EN

11.12.1999 Wersja do druku

Do nieba na rosół

Alleluja! Ledwie po siedmiu latach od publikacji w "Dialogu", po prapremierze światowej w Berlinie, po realizacji telewizyjnej i po spektaklu dyplomowym w krakowskiej Akademii Teatralnej, doczekała się wystawienia na dorosłej, zawodowej, polskiej scenie jedna z najciekawszych sztuk współczesnych: "Prorok Ilja" Tadeusza Słobodzianka. (A ileż było przez ten czas narzekań na nieistnienie rodzimej dramaturgii!). Mikołaj Grabowski, inaugurujący "Ilją" rządy w łódzkim Nowym (gdzie zresztą będzie miał Słobodzianka u boku jako dramaturga), przygotował spektakl starannie, nawiązując - czy świadomie? - do ważnej tradycji tej sceny: misternie komponowanej Dejmkowskiej powściągliwej prostoty. Scenograf Jacek Ukleja pięknie zagospodarował pustą scenę, smugami światła wydobywając z mroku grupy postaci, las, księżycową noc, świt; Grabowskiemu zaś przyszło nade wszystko dbać o proporcje Słobodziankowej opowieści o proroku z Grzybowszczyzny, którego chłopi s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Do nieba na rosół

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 50

Data:

11.12.1999

Realizacje repertuarowe