EN

11.05.2008 Wersja do druku

Długiego życia, Europo!

To ostatnie słowa, które padają, w przedstawieniu "Ostatni Żyd w Europie" Tuvii Tenenboma. Gryzą­ca ironia, groźba, szyderstwo, de­moniczna satysfakcja - wszystko to odnaleźć można w tej jadowitej kwestii Jerzego Schejbala. Taka zresztą jest ta sztuka, przedziwny amalgamat trafnych, acz bolesnych spostrzeżeń i humoru spod znaku absurdu. Posłużywszy się taką tech­niką Tenenbom odsłania pokłady resentymentów, jakie zalęgły się w duszach Polaków, Żydów, Niem­ców, Amerykanów, chrześcijan i nie­wierzących, katolików, protestantów, mormonów. A idzie to tak: do miasta Łodzi przybywa pewien mormon John Jay (Rafał Mohr) z misją ochrzczenia post mortem wszystkich Żydów za­mordowanych w czasach Holokau­stu, aby ich biedne duszyczki nie czekały daremnie u wrót Piotrowych na wpuszczenie do królestwa niebieskiego. Tymczasem w Łodzi trwają przygotowania do wesela Marii (Magdalena Czerwińska), cór­ki kostycznego pastora (Henryk Niebudek) i zmysłow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Długiego życia, Europo!

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Nr 19

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

11.05.2008

Realizacje repertuarowe