EN

15.11.2006 Wersja do druku

Długie przynudzanie Szekspirem

"Jak wam się podoba" w reż. Jarosława Kiliana w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

Przedstawienia ze scenografią Adama Kiliana w reżyserii jego syna Jarosława mają zazwyczaj bogatą i miłą dla oka formę plastyczną Tylko nie można na tym poprzestać. Tak stało się jednak w ich najnowszej inscenizacji "Jak wam się podoba" Williama Szekspira, która bazuje na malarstwie Henriego Rousseau. Gdyby nie pasjonująca rola Rozalindy w wykonaniu Katarzyny Stanisławskiej, widzom pozostawałoby wyłącznie kontemplowanie wizji genialnego francuskiego prymitywisty. Nie rozumiem, dlaczego ma to trwać bite trzy i pół godziny? Pietyzm, z jakim Jarosław Kilian podchodzi do komedii Szekspira, budzi szacunek, ale i tzw. mieszane uczucia. Przywiązanie reżysera do słowa nie może być bowiem niewolnicze. Jeśli już chce być ściśle wierny autorowi, powinien angażować uwagę widza i nieustannie trzymać ją na wodzy, a także niekiedy atakować jego wyobraźnię zaskakującymi pomysłami, jak np. nieoczekiwane spotkanie Orlanda (Dominik Łoś) w sielankowym Le

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Długie przynudzanie Szekspirem

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 266

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

15.11.2006

Realizacje repertuarowe