EN

1.03.1993 Wersja do druku

Dlaczego bez Alexis?

Muzyka dawna ma coraz więcej zwolenników. Może to ucieczka od trudnej, hałaśliwej codzienności w świat subtelnej miniatury Couperina, wysmakowanych sonat Bacha, radosnych koncertów klawesynowych Mozarta i Haydna? Na Zachodzie ogromną popularność zyskały zespoły i soliści kultywujący wyłącznie ten rodzaj muzyki. Wielkim zainteresowaniem cieszą się również festiwale tego typu muzyki.

Po taki tekst nie warto sięgać, jeśli reżyser nie ma wyraźnego pomysłu inscenizacyjnego na jego banalność. W tej sztuce wszystko ułożono ze znanych klocków. Niewierne damy i panowie przewijający się przez teatralną garderobę, dziewczyna zdecydowana na zrobienie kariery aktorskiej, niezawodny garderobiany, pozostawione w kompromitującym miejscu wachlarze, społeczne kompleksy dawnych aktorów, kłopoty z wierzycielami itp. itd. Po taki tekst nie warto sięgać, jeśli reżyser nie ma wyraźnego pomysłu inscenizacyjnego na jego banalność. A że aktorzy mogą sobie trochę w stylu farsowym pograć, że w tekście jest sporo pojedynczych, dowcipnych sentencji na temat stosunków damsko-męskich - to za mało. Jedyną wartością rozwlekłego spektaklu są wspomniane dowcipy i coraz bardziej rewelacyjne aktorstwo Joanny Szczepkowskiej. Pozostali wykonawcy - w normie stanów średnich. Dotychczas Andrzej Łapicki świetnie sobie radził z tradycyjnymi, małoobs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dlaczego bez Alexis?

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

Jacek Bukowski

Data:

01.03.1993

Realizacje repertuarowe