EN

15.03.1967 Wersja do druku

DIALEKTYKA ROZKŁADU RODZINY. O "Wieczorze zbrodniarzy" - polemicznie

Po obejrzeniu Wieczoru zbrodniarzy José Triany w Sali Prób warszawskiego Teatru Dramatycznego przypuszczałem, że przeczy­tam recenzje wnikliwie nawiązujące do Za­polskiej. Rzecz bowiem dotyczy strasznych dzieci strasznych mieszczan (tyle że kubań­skich) i naskórkowe streszczenie tematu pobudza do analogii z domem pani Dul­skiej. A stąd już niedaleko do grymasów znużenia i pretensji, że wszystko to słysze­liśmy już wcześniej, ale w formie prostej, bez nawiązywania do dramaturgii Geneta itp. Większość recenzentów gazet codzien­nych nie zawiodła moich oczekiwań. Przed­stawienie zostało przyjęte raczej nieprzy­chylnie, zarzuty - Skoncentrowane wokół przywoływania pamięci Zapolskiej - do­tyczyły głównie rozczarowania rzekomo płytką zawartością myślową sztuki Triany. Bo jeśli już sięga się po kilkupiętrową architekturę dramaturgiczną "teatru w teatrze", jeśli korzysta się z awangardowych poszukiwań formalnych - to należałoby mieć

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

Jerzy Falkowski

Data:

15.03.1967

Realizacje repertuarowe