EN

19.09.1991 Wersja do druku

Derby w pałacu z miłością w tle

BYŁ sobie piękny, stary pałac należący do rodu Dembopolskich. Zadbany, wypieszczony przez pokolenia, przeżył drugą wojnę bez więk­szych strat, jeśli oczywiście nie liczyć tego, iż ...hrabiów wyrzu­cono. Pałac miał jednak szczę­ście - przez całe lata władał nim człowiek prosty wprawdzie, ale wychowany w pałacowych dob­rach, no i ceniący tradycję. Wraz z "przekazanym" razem z pałacem sługą, Józefem, dy­rektor Karbot utrzymał pałac we względnej świetności. Pielęgno­wał pamiątki - portrety, starą broń, meble, zastawy, kultywo­wał niektóre obyczaje. Rozwinął hodowlę koni, miał niezłą staj­nię. Z czasem też zdobył kobietę odpowiadającą pałacowej at­mosferze - piękną, młodą, kap­ryśną Alicję. Karbot nie miał jednak tego, co było znacznie ważniejsze dla władzy - odpowiednich konek­sji partyjnych. To właśnie spra­wiło, że w pałacu pojawił się młody, prężny sekretarz z po­wiatu, niejaki Byrczak. No i zaczę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Derby w pałacu z miłością w tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Nr 184

Autor:

(zo)

Data:

19.09.1991

Realizacje repertuarowe