Są zagadnienia, które unoszą się w powietrzu jak bakcyle i, jak bakcyle, atakują poszczególne, bardziej czułe osobniki. Oto jeden, drugi, trzeci przeżywa problemat, jak chorobę. Wyszedł z niej zdrowo i cało, czasem może z bliznami, jak po ospie, i z całą dobrą wolą uzdrowionego aplikuje bliźnim szczepionkę swoich własnych przeżyć. Na schyłku ubiegłego stulecia i w początku bieżącego pasjonowała wszystkich sprawa kobieca. Mężczyźni pobłażliwie wzruszali ramionami, ale przyszła wojna i nakazała inne gesty męskim ramionom. Tymczasem ibsenowska Nora wyszła z "domu lalki" i zamieszkała w wielkim domu ludzkości. Nikt dzisiaj nie przeszkadza kobiecie być człowiekiem, przeciwnie, na każdym kroku tego od niej wymagają. Może być lekarzem, adwokatem, sędzią, inżynierem, architektem, posłem do parlamentu i senatorem, ba! nawet ministrem. Wyzwoliła się jako człowiek. Zdobyła dostęp do pracy, prawo walki o byt, niezależność materjalną, moż
Źródło:
Materiał nadesłany
Bluszcz, nr 13