EN

9.05.1963 Wersja do druku

Czy Perzyński pisał farsy?

Gdyby nie Katarzyna Łaniewska byłoby to przedstawienie w swej natrętnej wesołkowatości i prymitywnym humorku - zasmucające, smutne. Łaniewska obaliła je, a nawet nadała mu pewną rangę. Łaniewska zagrała tytułową role inaczej niż jest to w tradycjach polskiego teatru. Zniknęła płytka afektacja Mańki, ulotniła się jej denerwująca "młodopolskość", po raz pierwszy uwierzyłem, że ta nieznośnie u Perzyńskiego zmelodramatyzowana i histeryczna kobieta mogła dać szczęście swojemu 65-letniemu partnerowi. Łaniewska gra inteligentnie, ironicznie z dystansem w stosunku do łez, egzaltacji i mieszczańskości Mańki, a równocześnie gra z poczuciem dobrego smaku i nie tracąc nic z komediowego realizmu, którym nasycił "Lekkomyślną siostrę" Perzyński i bez którego sztuka zamienia się w tanią kpinę, przede wszystkim z rzekomych naiwności autora. Łaniewska Prowadzi role nawet w ten sposób, że uprawdopodabnia myśl, iż w ostatnim akcie wystawia obrzydl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy Perzyński pisał farsy?

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

JASZCZ

Data:

09.05.1963

Realizacje repertuarowe