EN

3.02.2006 Wersja do druku

Częstochowa. Ferie za kulisami

W ramach "Ferii w mieście" częstochowski teatr zaprosił dzieci. - Najbardziej super było tam, gdzie aktorzy kostiumy trzymają - mówiły. - I przebrać się można było i schować za wieszakami. Fajna zabawa!

Uczniowie mieli okazję poznać Teatr im. Adama Mickiewicza od kuchni. Docierali do miejsc, do których widzowie nie wchodzą. Mogli wszystko oglądać i dotykać rekwizyty. Zobaczyli garderoby, a wraz z oprowadzającym ich pracownikiem teatru Mirosławem Kurkiem dotarli m.in. pod scenę: - A dlaczego tutaj, na ścianie jest taka wielka, metalowa listwa? - zainteresowała się Kasia ze Szkoły Podstawowej nr 2. - To jest wzmocnienie tej ściany - wyjaśnia Mirosław Kurek. - A te liny to po co? - zapytał zaciekawiony Oskar. - Oj, bardzo są one potrzebne - przekonywał oprowadzający. - Na jednych zawieszona jest kurtyna, na innych mocowane są na przykład płócienne elementy scenografii. Młodych zwiedzających bardzo zainteresowały wielkie skrzynie, które stały przy magazynie z kostiumami: - To są nasze przenośne szafy - wyjaśnił Kurek. - Kiedy teatr wyjeżdża do innego miasta ze swoim przedstawieniem, to zabiera również kostiumy. Wtedy pakuje się je w taki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wycieczka za kulisy teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa nr 29

Autor:

Aneta Nawrot

Data:

03.02.2006