EN

13.07.1998 Wersja do druku

Czas oberiutów

Po latach milczenia nastał na nich czas. Te­atry i kabarety coraz chętniej sięgają po ich teksty. Ich humor wy­dobywający absurd świata nadal przema­wia do wyobraźni, na­wet jeśli nie pamiętać o kontekście: wszyscy stali się ofiarami stali­nowskiego reżimu. Ich radosna walka o zacho­wanie indywidualności i niepodległego ducha zakończyła się klęską. W spektaklu w Rampie Arkadiusz Jakubik (sce­nariusz i reżyseria) umie­jętnie połączył teksty kaba­retowe oberiutów, czyli członków Zjednoczenia Sztuki Realnej z pamięcią o ich losie, przypomnianym fragmentami listów i na­trętną obecnością opraw­ców. Spektakl i bez tej histo­rycznej ramy obroniłby się, niepotrzebna mu była mar­tyrologia, ale Jakubik zna­lazł sposób na ryzykowne powiązanie zabawy z wyra­żeniem szacunku dla oberiutowego "szaleństwa". W doskonałym tempie, wy­czuciu nastroju, umiejęt­nym rozładowywaniu na­pięcia znać było rękę współ­twórcy "Dzieł wszystki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czas oberiutów

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna nr 162

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

13.07.1998