EN

27.04.1979 Wersja do druku

Czarny romans

Kolejna premiera Teatru "Wybrzeże" jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że ze­spół ten w osobie reżysera Marcela Kochańczyka zyskał nową indywidualność twórczą, która obok Stanisława Hebanowskiego i Ryszarda Majora kształto­wać będzie oblicze gdańskiego teatru. Nie podjęłabym się jeszcze takiego zada­nia by określić czym się różnią te trzy re­żyserskie indywidualności w pojmowaniu sztuki teatralnej, wiem już jednak czego mniej więcej mo­gę się spodziewać idąc na premierę w reżyserii jednego z tej trójcy. Wybór sztuki pt."Czarny romans" opartej na powieści Władysława Terleckiego pod tym samym ty­tułem wydał mi się typowy dla genre'u Marcela Kochańczyka, sta­nowi bowiem konsekwencję jego dotychczasowych zainteresowań repertuarowych. Pozornie wydawać by się mogło, że w odróżnieniu od swych kolegów-reżyserów, Kochańczyk jest najbardziej tradycjonalny. Interesuje go przede wszystkim treść sztuki, a forma przekaz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czarny romans

Źródło:

Materiał nadesłany

Wieczór Wybrzeża nr 93

Autor:

Teresa Zwierzchowska

Data:

27.04.1979

Realizacje repertuarowe