EN

29.04.2000 Wersja do druku

Cudze grzechy, nasza wina

W programie do spektaklu czyta­my: "Czy można być sądzonym za cudze grzechy? Okazuje się, że tak. Słynny aktor, idol ekranu ginie w wypadku samochodowym i trafia na... nieziemski plan filmowy. W te­atrze trzech aktorów dowcip sytu­acyjny miesza się z gorzką refleksją. Gdy zaciera się granica między rze­czywistością a ekranową fikcją, po­jawia się pytanie: czy imitacja zbrodni również jest zbrodnią". Autorka sztuki Lidia Amejko należy do grona nielicznych mło­dych współczesnych dramatopisa­rzy. - Żyjąc pozostawiamy pew­ne sytuacje niedomknięte. Często komuś nie odpowiedzieliśmy, kie­dy należało odpowiedzieć. Czegoś nie zrobiliśmy, kiedy należało coś zrobić. Czasem chodzimy do psy­choterapeuty po to, żeby w proce­sie psychodramy, a więc czegoś zupełnie na niby, sytuację do­mknąć. Oni tak to nazywają: do­mykanie sytuacji. Wychodzimy oczyszczeni. "Farrago" jest rów­nież o tym - powiedziała autorka o swoim dramacie. Autorem s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cudze grzechy, nasza wina

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy Nr 101

Autor:

KWER

Data:

29.04.2000

Realizacje repertuarowe