EN

13.04.1980 Wersja do druku

Cudze chwalicie - poznajcie swoje

W DNIU 4 marca br. odbyła się w lubelskim teatrze dramatycznym premiera "Śmierci komiwojażera", a w niespełna dwa tygodnie potem tę samą wielce chodliwą sztukę Arthura Millera zaprezentował Teatr Telewizji. Rozgorzała bodaj w latach 60-tych dysputa nad kwestią, czy teatr TV odbiera widzów teatrowi "żywego planu", właściwie już wygasła - wszystkie argumenty na "tak" i na "nie" zostały podane. Atoli dziś wobec szczególnie bliskiego w czasie "nałożenia się" premiery telewizyjnej na premierowy spektakl sceny wojewódzkiej powstaje przecie mimowolne pytanie: co będzie z frekwencją na "Śmierci komiwojażera" w Teatrze im. J. Osterwy? Należałoby przypuszczać, że prognoza musi być niepomyślna. Otóż niekoniecznie. Kilka miesięcy temu, odpowiadając na ankietę "Kultury" dotyczącą relacji "stolica - reszta kraju", zaliczyłam do negatywnych zjawisk dostrzeganych przeze mnie w naszym życiu kulturalnym - dwa kompleksy: kompleks prowincji i kompleks stolicy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cudze chwalicie - poznajcie swoje

Źródło:

Materiał nadesłany

Kamena nr 8

Autor:

Maria Bechczyc-Rudnicka

Data:

13.04.1980

Realizacje repertuarowe