Nowa premiera Wierszalina jest trzecią wersją wystawionej przed kilkoma laty sztuki "Głup" Piotra {#os#3043}Tomaszuka{/#}. Udaną. Podobnie jak poprzednio, przedstawienie otwierają groteskowe relacje wieśniaków o makabrycznym samookaleczeniu się Głupa (Adam {#os#13631}Wnuczko{/#}), dotkniętego obłędem sieroty, który odrąbał sobie "grzech", czyli penisa. Fabuła traktuje o wydarzeniach wcześniejszych i doprowadzona jest do momentu desperackiego zamachu. Trzydzieści trzy lata temu, w Zabłudowie ("siedemnaście kilometrów od Białegostoku, a dla nie wiedzących dwieście kilometrów od Warszawy") zdarzył się cud. Namalowany kiedyś przez miejscowego nauczyciela obraz Panienki Najświętszego Serca Bolejącego Potrójnie Przebitego Mieczami zaczął płakać łzami, które miały moc uzdrowicielską. W miejscu gdzie objawiła się Matka Boska, trysnęło cudowne źródło. Prawosławni i katolicy (na pamiątkę "drugiej Fatimy") ustawili krzyż
Tytuł oryginalny
Cud w Zabłudowie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Białymstoku Nr 253