"Koralina czyli wojna o światy" w reż. Włodzimierza Fełenczaka w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
O "Koralinie" w Trójmieście głośno. Portale internetowe zamieszczają entuzjastyczne recenzje. Bilety na spektakl wyprzedane. Teatr Miniatura jako pierwszy, i jak na razie jedyny w Polsce, uzyskał prawa do scenicznej realizacji "Koraliny", książki "króla snów" i mistrza komiksowych opowieści Neila Gaimana. Koniecznie wybierzmy się więc, aby zobaczyć zadziwiającą opowieść o dziewczynce, która po drugiej stronie drzwi w starym domu odkrywa alternatywny - lekko przerażający świat, z pozoru nieróżniący się od normalnego, tyle tylko że rodzice wreszcie mają tam dla niej czas, a ojciec nie przyrządza wstrętnych dań z dużą ilością przypraw. I choć maluchy na widowni szepcą: "Boję się!", to z zapartym tchem śledzą akcję, tworząc własne, równie zaskakujące opowieści. Tymczasem na scenie fantastyczna rzeczywistość, na granicy światła i ciemności, żywy plan i czarny teatr, w którym lalki poruszają się "same", bez widocznego udziału aktor