EN

23.06.2001 Wersja do druku

Co tu robi dramaturg?

Dziś premiera sztuki Ingmara Villqista "Entartete Kunst" w poznańskim Teatrze Polskim. Reżyseruje autor. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta w Poznaniu (27 czerwca) "Świt dramaturgów" - zwieńczenie warsztatów dramatopisarskich prowadzonych przez Villqista także w Teatrze Polskim.

Ewa Obrębowska-Piasecka: Jest Pan autorem sztuki i - równocześnie - reżyserem spektaklu "Entartete Kunst" w Teatrze Polskim. To komfortowa sytuacja, czy może raczej dyskomfort do kwadratu? Ingmar Villqist: Nie mogę powiedzieć, że to dyskomfort, bo sam tego chciałem, sam zrobiłem wszystko, żeby tak się stało. Teraz muszę się zmierzyć z marzeniami, które stanęły ze mną oko w oko. Jest to sytuacja szczególna, przede wszystkim ze względów emocjonalnych. To bardzo interesujące, ale też szalenie stresujące doświadczenie. Już ujrzenie postaci, które wywołało się ze swojego świata, które się wymajaczają z ciemności na scenie, jest ogromnym przeżyciem. Teraz ma się wpływ na ich dalszą materializację. Reżyserowanie tak dużej sztuki jest wielkim, ale i dotkliwym przeżyciem artystycznym. Do tej pory realizowałem swoje jednoaktówki, w których brały udział dwie, trzy osoby... - Przeważnie jest tak, że dramaturg pisze tekst, a potem boi się: co

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co tu robi dramaturg?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wielkopolska nr 145

Autor:

Ewa Obrębowska-Piasecka

Data:

23.06.2001

Realizacje repertuarowe