EN

14.04.2002 Wersja do druku

Co tam panie w Weselu?

Od napisania "Wesela" upłynęło sto jeden lat. Mi­kołaj Grabowski w swej in­scenizacji udowadnia, że sztuka Wyspiańskiego jest nadal dziełem żywym. Re­żyser wystawił je w sposób bardzo tradycyjny. O krok od narodowego kiczu, ale przecież ten kicz jest na­szą wspólną przeszłością. Chata malowana jak u Wy­spiańskiego, postaci zasty­głe jak w dawnym obrazie, zwyczaje i gesty z zamierz­chłej epoki, sensy proste i oczywiste, nie podszyte współczesnymi aluzjami. Są trzeźwi chłopi, hamletyzujący inteligenci, a jedni i drudzy wpadają w końcu w wir urojeń.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co tam panie w Weselu?

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 15

Autor:

?

Data:

14.04.2002

Realizacje repertuarowe