EN

11.04.2012 Wersja do druku

Co ci Ślązacy do mnie mówią?

"Miłość w Königshütte" w reż. Ingmara Villqista w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Aleksandra Klich w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Koniec z monopolem wiców, rolad, piwa. Ze stylizowanym Śląskiem morcinkowo-hadynowym. Obudziliśmy się, a Ingmar Villqist podsunął nam lustro: zobaczcie, jesteście dorośli. Ostatni raz tak czułam się po "Naszej klasie" Słobodzianka. Nie, przepraszam, jeszcze była "Róża" Wojciecha Smarzowskiego. Ściśnięty żołądek, serce gdzieś pod gardłem. Ból. To my som Ruskie? - Drogie dzieci, teraz przeczytam wam piękny patriotyczny utwór wybitnego poety, wielkiego polskiego patrioty. Słuchajcie uważnie, chciałabym, żebyście dobrze zapamiętały tę piękną chwilę - mówi Nauczycielka (Anna Guzik) w spektaklu Ingmara Villqista "Miłość w Königshütte", którego premiera kilka dni temu odbyła się w bielskim Teatrze Polskim. Szkoła jest w Chorzowie, tuż po drugiej wojnie. W opuszczonych kamienicach otwarte książki, pościel w szafach, dżemy w piwnicach. I modlitewniki po polsku i po niemiecku. Po mieście chodzą żołnierze w polskich i sowieckich mundurac

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co ci Ślązacy do mnie mówią?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 82

Autor:

Aleksandra Klich

Data:

11.04.2012

Realizacje repertuarowe