Po raz pierwszy "Ciotunia" ukazała się na scenie w teatrze lwowskim 16 czerwca 1834 r. w cztery miesiące po "Zemście" i na rok przed "Dożywociem". "Pełna humoru, świeżego dowcipu, niezliczonych jak z rękawa sypiących się konceptów komedyjka nieocenionego polskiego Moliera" - pisał o "Ciotuni" dziewiętnastowieczny recenzent lwowskiej gazety. Mniej więcej do lat 70 ubiegłego wieku komedie hrabiego Fredry - prócz kontuszowej "Zemsty" - grywane były w kostiumach współczesnych i traktowane jako sztuki współczesne. Szybko jednak zaczęły nabierać historycznej dostojności. Nie bez udziału historyków literatury, którzy z Fredrą wyjątkowo źle sobie radzili i niejedno kapitalne głupstwo palnęli na jego temat. Nie udało się wprawdzie z autora "Ślubów panieńskich" i "Dam i huzarów" zrobić jeszcze jednego wieszcza - mimo, trzeba to przyznać, usilnych starań - ale ubrązowiono go i upozowano na "kamienną osobę". Ten pełen nabożeństwa
Tytuł oryginalny
Ciotunia
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 8