"Na obraz i podobieństwo twoje" Piotra Trojana w reż. autora w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Aleksandra Skowrońska w portalu kulturapoznan.pl.
Starzejące się, niedoskonałe, będące więzieniem duszy. Niepotrzebne? "Ciało jako źródło cierpień" - mógłby brzmieć alternatywny tytuł spektaklu "Na obraz i podobieństwo swoje" w reżyserii Piotra Trojana. Małe, prowincjonalne miasteczko. Nieduży blok i kilka-kilkanaście mieszkań. Każde z nich to osobny makrokosmos: zaściankowy, zacofany, swojski. Podporządkowany małomiasteczkowej logice i związany strachem przed odstawaniem od normy. Tu obraz świata czerpany jest z uproszczonych przekazów medialnych: telewizji. To właśnie tu rozgrywają się codzienne dramaty: ich głównymi bohaterami są prości i tragiczni przedstawiciele lokalnej społeczności, których obsesją staje się własna cielesność. Ucieczką od niej może być już tylko... wyprawa w kosmos transmitowana w postaci reality show. Stare, młode, zwiotczałe, tłuste, umięśnione, wiotkie - ciała, w których uwięzione są postaci stanowią nieustanne źródło cierpień. Są niedoskona