EN

4.12.2001 Wersja do druku

Ciąg dalszy nastąpił

Sequele zwykle bywają gorsze od oryginału, zwłaszcza wtedy gdy za kontynuowanie losów bohaterów zabiera się autor mniej utalento­wany. Czy to ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" czy "Lalki" (była ta­ka próba), czy "Mizantropa" - re­zultat jest podobny. Fabuła ciągnięta na siłę, postaci blade i płaskie, przypomina­jące te pierwotne zaledwie imionami i najgrubszymi cechami charakteru. Szek­spir miał jednak więcej szczęścia niż Mo­lier. Bohaterowie przynajmniej połowy jego sztuk mają święty spokój - wię­kszość z nich radykalnie i bez wątpliwo­ści rozstała się z tym łez padołem. Ko­mediopisarz Molier musiał zostawić swo­je postaci przy życiu i każdy może sobie z nimi teraz wyrabiać, co chce. Jacques Rampal przeniósł bohaterów "Mizantropa" o dwadzieścia lat później. Dwoje bohaterów - Celimenę i Alcesta. Celimena wyszła za mąż za zamoż­nego mieszczanina, ma czwórkę dzie­ci i żyje sobie szczęśliwie w pięknym domu. Alces

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ciąg dalszy nastąpił

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 283

Autor:

Joanna Targoń

Data:

04.12.2001

Realizacje repertuarowe