EN

15.07.1983 Wersja do druku

Ci wspaniali aktorzy

Pozycja współczesnego aktora wydaje się tak wysoka, że przedstawi­ciele innych artystycz­nych (nie mówiąc o pozostałych) profesji spoglądają nań z niekła­maną zazdrością. Aktora zdają się kochać wszyscy: i inscenizatorzy, którym potrzebne jest sprawne i wytrzymujące wszys­tkie kaprysy twórcze ciało, i po­litycy upatrujący w transforma­cji swych poglądów aktorskiego profesjonalizmu, i ci zwyczajni zjadacze chleba, dla których twarz aktora stanowi szansę ucieczki od codzienności. Aktora przestali kochać jedynie ... dra­maturdzy obrażeni na teatr i je­go rozwój, w Polsce przede wszystkim przyzwyczajeni do pra­cy za... biurkiem. Dlatego też pol­ski aktor wygląda z nadzieją po­zycji, dających mu szansę spraw­dzenia umiejętności, których przez lata pracy nabywał. Po Amerykanach, Anglikach i Szwajcarach (Durrenmatt, Frisch) takim autorem stał się dla pol­skiej sceny 49-letni dziś Szwed - dziennikarz i powieściopisarz - Per Olov Enquist,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ci wspaniali aktorzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 138

Autor:

Krzysztof Miklaszewski

Data:

15.07.1983

Realizacje repertuarowe