EN

13.11.1970 Wersja do druku

Chłopcy z Placu bez Broni

JUŻ sam tytuł jest smutną ironią wobec bohaterów, którymi są starzy ludzie. Sztuka sprawdziła się znakomicie na szklanym ekranie w r. 1966. o czym świadczy Międzynarodowa Nagroda za widowisko telewizyjne, przyznana w Sofii. Adap­tacja telewizyjna wydobywała ka­meralność, swoistą poetykę skon­densowaną dramatyczność utworu. Realizacja teatralna poszła raczej w kierunku komedii obyczajowej za­cierając granice między ostrą grote­ską a utajonym dramatem. Rozpisa­ny na głosy moralitet Grochowiaka tak dobitnie przemawiający do wi­dza telewizji swymi niedopowiedze­niami, na scenie teatru nabrał wy­miarów realnych, kazał uwierzyć wi­downi w istnienie takiego przytułku, w którym panują surowe rygory obyczajowe, w którym straż dzierży nieugięcie siostra Maria i w którym pensjonariusze czują się na swój spo­sób wolni i oderwani od obowiązków wobec świata. Sztuka Grochowiaka nie ukazała - i zapewne nie w tym kierunku szły zamierzenia aut

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chłopcy z Placu bez Broni

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 268

Autor:

Stanisław Średnicki

Data:

13.11.1970

Realizacje repertuarowe