EN

1.02.1996 Wersja do druku

Carmen w Teatrze Muzycznym Roma

Aby ucie­szyć uszy piękną muzyką Bizeta udajemy się z ko­lei do Teatru Mu­zycznego Roma, który pod no­wym kierownictwem Bogusława Kaczyńskiego powraca do swych operowych tradycji inscenizacją "Carmen" w reżyserii i insce­nizacji Conrada Drzewieckiego. Przedstawienie jest zrobione z rozmachem, barwne i efektowne (scenografia Andrzeja Sa­dowskiego), urozmaicone licznymi scenami baletowymi, ale jak na mój gust - stanowczo za długie. Trwa - z przerwami - aż cztery godziny. Myślę, że skróty zdynamizowałyby spektakl i zwiększyły jego atrakcyjność. W premierowej obsadzie oglą­daliśmy Bożenę Zawiślak (Carmen z jasnymi włosami!), Ry­szarda Wróblewskiego (Don Jose) i Aleksandra Teligę (Escamillo). Duże brawa należą się młodemu, utalentowane­mu dyrygentowi, Jackowi Bonieckiemu, dyrektorowi muzycz­nemu Romy. Opera jest śpiewana w polskiej wersji językowej, co mnie akurat nie odpowiada, ale co jest zgodne z koncepcją Bogusława Kaczyńskiego, który z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Carmen w Teatrze Muzycznym Roma

Źródło:

Materiał nadesłany

Zwierciadło nr 2

Autor:

Hanna Karolak, Barbara Janowska

Data:

01.02.1996

Realizacje repertuarowe