EN

27.10.2008 Wersja do druku

Car Borys śpiewa

"Borys Godunow" w reż. Andrieja Moguczijego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie na Międzynarodowym Festiwalu Warszawa Centralna. Pisze Grzegorz Konat w Przeglądzie.

Wielu rzeczy brakuje w najnowszej premierze warszawskiego Teatru Dramatycznego. Z pewnością jedna, z nich jest jasność przekazu. Długimi chwilami nie wiadomo, jakie wartości z dramatu Puszkina "Borys Godunow" i dzieł Musorgskiego chciał polskiej publiczności przekazać reżyser Andriej Moguczij. Mało tego, mniej zorientowani w historii Wielkiej Smuty widzowie mogą się pogubić, kto kogo i dlaczego morduje. Z drugiej strony - spektaklowi nie brakuje rozmachu, i to, dodajmy, udanego. W trans niemal wprawia wspaniała muzyka rosyjskiego mistrza, połączona udanie przez Aleksandra Manockowa z polskimi nutami ludowymi. Doskonałe scenografia i kostiumy ocierają się o monumentalizm. Zachwyca nie tylko śpiew, ale przede wszystkim wyśmienita gra zespołu aktorskiego Dramatycznego (doskonały Adam Ferency, bardzo dobrzy m.in. Dominika Kluźniak i Władysław Kowalski), wzmocnionego tak uznanymi gośćmi, jak Krzysztof Majchrzak czy Anna Nehrebecka. To wszystko niezaprzeczalne a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Car Borys śpiewa

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 43/26.10

Autor:

Grzegorz Konat

Data:

27.10.2008

Realizacje repertuarowe