EN

13.06.2008 Wersja do druku

Cała jaskrawość

"Opowieści Lasku Wiedeńskiego" w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Andrzej Ficowski w portalu Rita Baum.

Gdy zobaczyłem przestrzeń opolskich "Opowieści Lasku Wiedeńskiego" Ödöna von Horvátha zrazu pomyślałem, że wykreowany przez Maję Kleczewską spokój zapowiada burzę. Zawieszony, nasilający się niepokój przed burzą. W każdym bądź razie, tak na oko, mamy upalny dzień zamknięty w kamiennym kwadracie sceny. Wokół owal jedwabiście białych, potężnych balowych zasłon, spinający monumentalną przestrzeń gry; z lewej strony rząd migających niemo telewizorów, z prawej stojaki z numerkami, a w perspektywie martwa natura rozstawionych sprzętów ogrodowych. Wszystko w uśpionej bieli. Na proscenium krystaliczny staw, przy którym kręci się co jakiś czas dziewczynka w stroju kąpielowym, sprawdzając leniwie temperaturę wody. Spektakl rozpoczyna się więc jakby od niechcenia. Matka (Ewa Wyszomirska) i Kobieta (Zofia Bielewicz) rozmową o "Plebani" i "M jak miłość" otwierają rytuał oglądania telewizji i czytania kolorowych, brukowych pisemek.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cała jaskrawość

Źródło:

Materiał nadesłany

www.ritabaum.pl

Autor:

Andrzej Ficowski

Data:

13.06.2008

Realizacje repertuarowe