"Sen nocy letniej" w reż. Mai Kleczewskiej w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Małgorzata Ruda w Dekadzie Literackiej.
"Sen nocy letniej według Szekspira i na podstawie przekładu Stanisława Barańczaka w Starym Teatrze to najbardziej przerażający, okrutny i odpychający spektakl, jaki oglądałam ostatnio w teatrze. Odpychające jest tu wszystko: przestrzeń jakiegoś zakazanego ni to lokalu, ni to klubu, rozwrzeszczane bohaterki, nieustanne obmacywanie się bohaterów, muzyka mieszająca Mahlera z Madonną. Reżyserka Maja Kleczewska posłużyła się Szekspirem, czy raczej wykorzystała go, aby opisać współczesną miłość, a właściwie nieobecność miłości, jej patologię i wszechobecność pożądania. Szekspirowski "Sen nocy letniej" jest okrutną i śmieszną baśnią o młodych kochankach Lizandrze i Hermi, którzy zbuntowali się przeciw władzy ojca, pragnącego ich rozdzielić, i przeciw władzy księcia Aten Tezeusza, sprzyjającego ojcu. Chcąc ocalić miłość, kochankowie uciekają z Aten, lecz w pobliskim gaju zamiast odnaleźć arkadyjską wolność i miłość, przeż