EN

29.09.2018 Wersja do druku

Było zrzynać

"Bóg mordu" Yasminy Rezy w reż. Dominika Nowaka w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze Maciej Stroiński na swoim blogu destroix.pl.

Ten spektakl ma pecha, że Roman Polański jednak nie trafił do pierdla i mamy ten dramat w reżyserii Polańskiego, dzięki czemu jest wiadome, że można go zrobić dobrze. Dzięki Polańskiemu poprzeczka wisi wysoko, a wystawienie ze Słupska nie jest byle jakie, tylko bardziej: jest dziadowe. A kiedyś myślałem, że wersja w Słowaku to jest już najgorzej. Sekret "Boga mordu", dość łatwy do odgadnięcia, bo uwidoczniony na co drugim plakacie do tego dramatu, polega na stopniowaniu. Ma być coraz mocniej, ostrzej, coraz bardziej szczerze, coraz bardziej po pijaku. Lecz żeby tak było, trzeba zacząć od początku, od poziomu zero, poziomu "kultura", musi być punkt odniesienia. A tu od pierwszej sekundy, zanim cokolwiek powiedzą, intencje na wierzchu, jakby się spieszyli: zagrać, brawa i do domu. Jeśli im się spieszy, to ja także nie mam czasu. Spektakl mógłby się nie odbyć, skoro już się odbył przed końcem pierwszej minuty. Nie ma żadnego rozwoju, żadnego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Było zrzynać

Źródło:

Materiał własny

www.destroix.pl

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

29.09.2018

Realizacje repertuarowe