EN

31.12.2014 Wersja do druku

Był nie tylko Janosikiem...

Jako aktor i reżyser naznaczał publiczność swoją sztuką, jako człowiek codziennymi sytuacjami, o których tak pięknie mówiło wielu - o MARKU PEREPECZCE, Jego dokonaniach, częstochowskiej dyrekcji i ławeczce w alei.

31 października w Alei Najświętszej Maryi Panny, tuż naprzeciwko Haliny Poświatowskiej zasiadł na ławeczce Marek Perepeczko. W organizowanym w tym roku plebiscycie lokalnej "Gazety Wyborczej" na "Człowieka 25-lecia w Częstochowie" zajął drugie miejsce, tuż za Muńkicm Staszczykiem. To dowodzi nie tylko pamięci mieszkańców, ale przede wszystkim uznania doskonałego aktora za swojaka. Pojawił się w Teatrze im. Adama Mickiewicza w 1996 r. na zaproszenie ówczesnego dyrektora Henryka Talara, by zagrać w "Locie nad kukułczym gniazdem" w reżyserii Łukasza Wylężałka rolę Wodza Bromdena. Niemal rok później przejął dyrekcję naszego teatru. To były dobre dwie kadencje, zainaugurowane "Moralnością pani Dulskiej" w reż. Ignacego Gogolewskiego z Emilią Krakowską w roli tytułowej. Pierwszy spektakl wyznaczył profil jego dyrektorowania. Poza Emilią Krakowską w Częstochowie gościnnie wystąpili również Barbara Wrzesińska czy Janusz Zakrzeński; pojawiali s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Był nie tylko Janosikiem...

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 12/12.2014

Autor:

Joanna Warońska

Data:

31.12.2014