Przed nami trzy ostatnie spektakle tegorocznego Festiwalu Prapremier. Zobaczymy "Dolce Vita", "Broniewskiego", "Towiańczyków, królów chmur". Werdykt jurorów w niedzielę wieczorem.

Dziś o godz. 18 spektakl w reżyserii Kuby Kowalskiego "Dolce Vita". Sztuka inspirowana jest filmem Felliniego o tym samym tytule, a także "Kartoteką" Różewicza i "Skowytem" Ginsberga. - Jest mapą życia 30-latka. Człowieka, który żyje W rozdarciu i ciągle musi dokonywać wyborów - opowiada Kowalski. Główny bohater to Marcello (w tej roli gościnnie Wojciech Solarz) - warszawiak, z mieszkaniem na kredyt, który po godzinach próbuje być artystą. Choć od dekady ma przy sobie tę samą kobietę, myśl o stabilizacji w postaci ślubu i dzieci go przeraża. Muzyka do sztuki zostanie zagrana na żywo. Dzień później "Broniewski", którego przywiezie ekipa Teatru Wybrzeże z Gdańska. To teatralna biografia polskiego poety, który sam o sobie mówił "Polak, katolik, alkoholik". - Broniewski był barwny, tak jak barwny był cały XX wiek - piłsudczyk walczący z bolszewikami, do tego zaangażowany w życie społeczne socjalista, rusofil, który był więźniem Łubianki i