EN

23.03.2012 Wersja do druku

Bydgoszcz. "Śpiąca Królewna" wraca na scenę

Zła wróżka rzuca urok na piękna Aurorę. Po ukłuciu wrzecionem zapada w sen, a obudzić może ją tylko pocałunek księcia. Wszyscy znamy tę historię, ale nie każdy widział jej baletową wersję. Teraz jest okazja, by nadrobić zaległości.

"Śpiąca królewna" zawdzięcza swój sukces i trwale miejsce w światowym repertuarze baletowym muzyce Piotra Czajkowskiego, a także inwencji i wyobraźni choreografa Mariusa Petipy, który pracował nad dziełem razem z kompozytorem. Właśnie na jego pomysłach oparła się Zofia Rudnicka i Uladzimir Hlinskikh, przygotowując bydgoską inscenizację baletu. W efekcie mamy do czynienia z historią opowiedzianą w klasyczny sposób, wprost odwołującą się do tego, co możemy znaleźć na kartach baśni Charlesa Perraulta. Na scenie zobaczymy więc typowe dla dziewiętnastowiecznych przedstawień przepych i dekoracyjność. Do tego realizatorzy dołożyli katalog chyba wszystkich pozycji baletowych. Nie bez racji "Śpiąca Królewna" nazywana jest encyklopedią tańca klasycznego - zawiera około 30 numerów i przekrojowo prezentuje rozmaitość tanecznych form. Ten balet to świetna propozycja zarówno dla małych widzów, jak i trochę starszej publiczności. Dorośli docenią

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śpiąca Królewna wraca na scenę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 70/Co Jest Grane

Autor:

Joanna Lach

Data:

23.03.2012

Realizacje repertuarowe