EN

1.12.2001 Wersja do druku

Bunt i pożądanie

Rozmowa z PIOTREM ŁAZARKIEWICZEM, reżyserem "Absolwenta" w Teatrze Bagatela W dość dyskomfortowej sytuacji przystąpił Pan do prób "Absolwenta", wcze­śniej spektakl przygotowy­wał bowiem inny reżyser. Utrudniło to Panu pracę? - W żadnym wypadku. Przeczytałem ten tekst, ułoży­łem sobie własny przebieg i grę emocji, nie pytając nawet, jakie były wcześniejsze ustale­nia. Zaczęliśmy wszystko od początku. Co spowodowało, że po ponad 30 latach od powstania filmu legendy Mike'a Nicholsa, z kultową dziś rolą Dustina Hoffmana, zdecydował się Pan podjąć ten sam temat? - Film oglądałem wielokrot­nie i był jednym z moich ulu­bionych. I to jest odrębna spra­wa. Natomiast po pierwszym przeczytaniu adaptacji udało mi się całkowicie zapomnieć o filmie, może świadomie, mo­że podświadomie. I to dobrze, bo rozpocząłem pracę bez ob­ciążeń. Ten tekst jest ponad­czasowy i nie ma żadnego zna­czenia, że powstał w latach 60. Historia bohater

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bunt i pożądanie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 255

Autor:

rozmawiała Jolanta Ciosek

Data:

01.12.2001

Realizacje repertuarowe