EN

4.12.1966 Wersja do druku

BROUART I NIEPORZĄDEK

Teatr Dramatyczny kiero­wany od początku sezonu przez Andrzeja Szczepkow­skiego, który objął dyrekcję po Janie Świderskim, wystar­tował sztuką Claude Avelinea "Brouart i nieporządek". Sztuka bardzo średnia, nie odznaczająca się ani głębią myśli, ani olśniewającym war­sztatem; zaledwie poprawna. Gdybyśmy mieli przyjąć, że po tej linii kształtowany bę­dzie repertuar teatru, horo­skopy na przyszłość nie były­by zbyt optymistyczne. Dra­matyczny ma za sobą kilka świetnych sezonów, które mi­mo późniejszych załamań i fluktuacji postawiły tę scenę w rzędzie najciekawszych w kraju. Ma on niemałe zasługi w przyswojeniu naszemu tea­trowi czołowych pozycji współczesnej światowej dra­maturgii, ma za sobą spektak­le o wielkiej wadze artystycz­nej. Jest to kapitał, który zo­bowiązuje. Najwłaściwiej byłoby chy­ba zakwalifikować sztukę Avelinea do kategorii kome­dii o tak zwanym "czarnym humorze". Mimo że autor nie nazywa "Brouarta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Zwierciadło nr 49

Autor:

Elżbieta Żmudzka

Data:

04.12.1966

Realizacje repertuarowe