EN

1.11.2006 Wersja do druku

Brednia leci, nie dla dzieci, czyli: co nowego w Guliwerze

"Podróże z Guliwerem" w reż. Piotra Tomaszuka w Teatrze Lalek Guliwer w Warszawie. Pisze Jagoda Opalińska na stronie AICT.

Myślałam, że jubileuszowe Podróże ze Swiftem - Guliwerem, które sam Mistrz Piotr Tomaszuk zrealizował w klimacie snów o dochodzeniu do seksualnej tożsamości (sic!) - wyczerpały limit błędów i obłędów na scenie Guliwera. Ale nic podobnego. Szalenstwo się rozwija. Tym razem młody reżyser Jacek Malinowski przewyższył mistrza, proponując najmłodszym spektakl Paluszek (autorzy: K. Vostarek, V. Koubek, przekł. J. Rochowiak ). Inscenizacja łączy bowiem zły smak, pseudonowatorską stylistykę z zamysłem pokrętnej manipulacji dziecięcą wyobraźnią. W programie, nota bene jedynym, przynajmniej plastycznie (proj. E. Banecka) przyjaznym elemencie całego spektaklu czytamy: "Paluszek to wesoła zabawa w skojarzenia". No więc kochane dzieciaki bawimy się. Pytanie tylko, jak? Najpierw podejrzewałam, że za hałaśliwą, imitującą uliczne protesty oprawą muzyczną (muz. M. Górczyński ) oraz typem charakteryzacji i kostiumami (scen. E. Farkašová) kryj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Brednia leci, nie dla dzieci, czyli: co nowego w Guliwerze

Źródło:

Materiał nadesłany

www.aict.art.pl

Autor:

Jagoda Opalińska

Data:

01.11.2006

Realizacje repertuarowe