EN

24.05.1965 Wersja do druku

Brandys i Różewicz

DWA interesujące wieczory w teatralnym Krakowie. Rzecz charakterystyczna: Oba w tym samym teatrze, na scenie kameralnej Teatru Starego. Repertuar innych teatrów krakowskich był w tych dniach, w których bawiłem w Krakowie, mniej ciekawy: stara komedia Zapolskiej o Żabusi, bulwarowa komedia Anouilha "Zaproszenie do zamku"... A w Teatrze Starym dwie premiery - półtorej prapremiery - polskich pisarzy współczesnych. Jakże mogłem się wahać: Kazimierza Brandysa dwie jednoaktówki "Wywiad z Ballmeyerem" i "Bardzo starzy oboje", Tadeusza Różewicza "Wyszedł z domu".

Gabriela Zapolska sama przeważnie przerabiała swe powieści i opowiadania na sztuki teatralne - od "Żabusi" i "Kaśki kariatydy" do "Kobiety bez skazy". Kazimierz Brandys postąpił już nieraz podobnie, pisząc na przykład samemu scenariusze filmowe "Samsona" i "Jak być kochaną". Osobiście również opracował wersję sceniczną dwu swoich głośnych opowiadali, które złożyły się na jego wieczór w Teatrze Starym. Odmienne doświadczenie ze "Sposobem bycia", przerabianym przez osoby trzecie, nie było zachęcające. Brandys jest wybornym prozaikiem, towarzyszącym Polsce Ludowej od jej tworzenia się w "Mieście Niepokonanym" aż do trudności i dramatów "Matki Królów". Twórczości dla teatru poświęca się rzadko i nie są to najsilniejsze struny jego pisarstwa. Ale wielka kultura literacka autora "Obywateli" sprawiła, iż zarówno "Sprawiedliwi ludzie" na ich etapie jak "Inkarno" na swoim etapie grane były przez liczne teatry, i nie bez powodzenia. To zachęca. B

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Brandys i Różewicz

Źródło:

Materiał nadesłany

"Trybuna Ludu" nr 153

Autor:

JASZCZ

Data:

24.05.1965