W Teatrze Dramatycznym w Warszawie odbyła się polska prapremiera sztuki Ignatija Dworieckiego - "Człowiek znikąd". W liście do warszawskiego teatru autor utworu napisał: "Połowę swojego życia spędza człowiek współczesny w pracy: w hali produkcyjnej, w laboratorium, przy biurku. Niekiedy ta właśnie część bywa znacznie bardziej dramatyczna od tego, co nazywamy życiem prywatnym. Tymczasem w teatrze bywamy (...) konserwatystami. Jak byśmy chcieli (...) powiedzieć, że scena jest po to przede wszystkim, by (...) pokazywać miłość bądź kłopoty rodzinne". Cytuję te słowa by od razu zasygnalizować, że Dworiecki stara się iść inną drogą. "Człowiek znikąd" jest próbą wyciągnięcia przez pisarza praktycznych konsekwencji z dojścia do wniosku, że skoro głównym terenem aktywnego życia dzisiejszego człowieka jest jego praca, dramaturgia tam właśnie powinna szukać dla siebie tematów. Rozumowanie Dworieckiego jest precyzyjne i właś
Źródło:
Materiał nadesłany
Magazyn Fakty i Myśli nr 5