EN

3.06.1975 Wersja do druku

Bogini o trzech piersiach

W pierwszym dniu festiwalu zaprezentował się, jak pi­saliśmy, teatr toruński. Na temat "Króla Edypa", który zainaugu­rował przegląd, zamieściliśmy ty­dzień temu oddzielną recenzją - spektakl festiwalowy nie różnił się w ogólnych zarysach od pre­mierowego. Tu poświęcimy parę słów wystawionej na Małej Sce­nie teatru sztuce Ireneusza Iredyńskiego, jako że jest to drama­turgia współczesna i polska - najbardziej przez teatry poszukiwana. W dodatku prapremiera. Iredyński mówi o sobie, że pi­sze stale tę samą sztuką (napi­sał ich 11) i dodaje: jest to za­wsze rzecz o przemocy. I rzeczywiście, gdy głębiej wniknąć w jego kolejne dramaty (np. "Żegnaj Judaszu", "Jasełka mo­derne", "Sama słodycz", "Do­broczyńcy"), okazuje się, że ich wymowa jest zawsze jednoznacz­na, niezależnie od tego, czy ak­cja rozgrywa się w czasie oku­pacji czy dzisiaj - jedyną prawdą, jaka tkwi u źródeł ludz­kich działań, jest prawda prze­mocy i strachu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bogini o trzech piersiach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 126

Autor:

Krystyna Starczak

Data:

03.06.1975

Realizacje repertuarowe