EN

25.05.2005 Wersja do druku

Bo tak

"Miarka za miarkę" w reż. Heleny Kaut-Howson w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Wojciech Pitala w Foyer.

"Miarka za Miarkę" nie należy do najczęściej grywanych sztuk Szekspira. A szkoda,historia księcia, który z niezbyt jasnych powodów oddaje pełnię władzy okrutnemu hipokrycie, by następnie z ukrycia obserwować wszystkie konsekwencjejego działań, kryje wsobie nie jedną tajemnicę. Wszyscy bohaterowie są tu tak dwuznaczni, jak to tylko możliwe, a motywacje ich działań niezrozumiałe i nieokreślone. Ów genialnie ponury dramat, z braku odpowiedniejszej szufladki zaliczany do komedii, daje reżyserowi szerokie pole do interpretacyjnego popisu. Tylko co zrobić, gdy reżyser nie chce się popisać? Tak właśnie wygląda sprawa w przypadku najnowszej inscenizacji "Miarki..." w Teatrze im. Słowackiego. Z programu widz może dowiedzieć się na przykład, że rozlokowane po obu stronach sceny monitory oddają "pulsowanie otaczającej nas współczesności". Współczesność pulsuje rzeczywiście, co nie zmienia faktu, że reżyser Helena Kaut-Howson, osoba o pokaźnym do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bo tak

Źródło:

Materiał nadesłany

Foyer nr 11/05.05

Autor:

Wojciech Pitala

Data:

25.05.2005

Realizacje repertuarowe