EN

31.07.1992 Wersja do druku

Blizny na sercu

- Gdzie familijne układy tak daleko posunięte, po cóż odgrywać komedię? - spyta Kasztelanowa w "Dwóch bli­znach" Aleksandra Fredry. I okaże się, że wcale "układy nie są tak dalece posunięte", a i odgrywać komedię warto. Zwłaszcza tę i w tak doboro­wej obsadzie. "Dwie blizny" to jednoaktówka powstała w dru­gim okresie twórczości Ale­ksandra Fredry, kiedy to po 18 latach milczenia ponownie chwycił za pióro. Niestety, nie powstały już wtedy dzieła na miarę "Zemsty". Jednak "Dwie blizny" nie wydają się zasługi­wać na zapomnienie, czego dowodzi realizacja z 1981 ro­ku dokonana przez Andrzeja Łapickiego. Sztuka oparta na starym schemacie - para narzeczo­nych połączona z woli opieku­nów zupełnie się nie zna, ali­ści narzeczony chce poznać uroki panny przed oficjalną prezentacją. Ma w związku z tym przybyć incognito do po­siadłości Kasztelanowej, w której schroniła się młoda wdowa - potencjalna narze­czona. Panie mają jednak, jak by

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Blizny na sercu

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 179

Autor:

Jacek Lutomski

Data:

31.07.1992

Realizacje repertuarowe